Jawa czy sen? – odbicie rzeczywistości w badaniach profesora UŁ

Sny prorocze, astrologia, horoskopy - po dziś dzień, często zupełnie bez świadomości żyjemy w rzeczywistości, w której echa średniowiecznej nauki są wciąż obecne i funkcjonują w naszej mentalności. Profesor Marek Gensler, prodziekan ds. nauczania Wydziału Filozoficzno-Historycznego Uniwersytetu Łódzkiego, bada XIV-wieczne komentarze do pism przyrodniczych Arystotelesa i przygląda się relacji ciało-umysł w filozofii Waltera Burleya, ukazując tym samym zakorzenienie średniowiecznych wierzeń we współczesnym świecie.

 

Profesor bada prace średniowiecznego filozofa, działającego w 1 poł. XIV w. - Waltera Burleya, który komentował "Parva naturalia" Arystotelesa. Jest to zbiór traktatów z pogranicza psychologii i fizjologii.

- Już w czasach średniowiecznych zajmowano się wpływem astrologii na życie człowieka, to jak otoczenie czy gwiazdy oddziałują na człowieka. Sen i śnienie są niezwykle interesujące. Sen to stan, w którym się znajdujemy, gdy odpoczywamy, a śnienie to, co jawi się we śnie w naszej wyobraźni. Sny są odbiciem tego, co przeżywamy na jawie, ale czasami dają dziwnie skrzywione obrazy - wprowadza prof. M. Gensler.

Już Arystoteles pisał o tym, później zagadnieniem zajmowali się również średniowieczni autorzy. Pojawia się ciekawy kontekst - snów proroczych. Arystoteles wyrażał wątpliwości, czy takie sny istnieją, natomiast Burley miał mnóstwo przykładów na sny prorocze.

- Sny powstają wtedy, gdy nasza psychika jest odpowiednio przygotowana - tak, jak obecnie, muszą być spełnione warunki, np. nieprzejedzenie, dobra temperatura w pomieszczeniu. Wówczas mamy szansę na normalny - gładki sen. Burley twierdzi za Arystotelesem, że największe szanse na sny prorocze mają dzieci i głupcy, jednak żadna z tych grup nie jest w stanie dobrze ich zinterpretować, i tutaj swoje zadanie mają filozofowie przyrody - mówi profesor.

Sny prorocze dotyczą różnych tematów - nadchodzących zmian, chorób, cierpień. Jednak Burley nie wierzy w determinizm astralny. Gwiazdy mają wpływ jedynie na to, co cielesne a nie duchowe. Próbuje wymyślić mechanizm, który pozwoli ocalić czytanie ze snów.

Profesor, przyglądając się relacji ciało-umysł w filozofii Burleya, zauważa:

- Świat fizyczny oddziałuje na człowieka poprzez zmysły. Dysponujemy rozumem, który pozwala na refleksje przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji, natomiast zwierzęta mają instynkt. Pojawiające się bodźce wymagają interpretacji i decyzji. Rozeznajemy rzeczywistość i mamy możliwość wyboru sposobu działania.

Profesor badając teksty Burleya, będące komentarzami do Arystotelesa, wskazuje na łączność współczesnych wierzeń i zabobonów ze światopoglądem średniowiecznych czasów. Celem badań prof. Genslera są edycje komentarzy Burleya oraz zaplanowana na przyszły rok książka poświęcona tym zagadnieniom. Książka, pt. "Corpus animatum" ("Ciało ożywione") zostanie wydana nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Łódzkiego.

Projekt "Problem relacji ciało-umysł w filozofii Waltera Burleya. Komentarz do Parva naturalia Arystotelesa" jest finansowany z Narodowego Centrum Nauki - OPUS 12, całkowity budżet 599 000 zł.


Materiał źródłowy: prof. Marek Gensler, Wydział Filozoficzno-Historyczny UŁ

Redakcja: Centrum Promocji UŁ